W piątkowy wieczór 28 października 2022 roku Wadowicka Biblioteka Publiczna zaprosiła na warsztaty motywacyjne z podróżnikiem, działaczem społecznym, mówcą motywacyjnym Janem Melą.

Uczestnicy spotkania spędzili czas pełen pasji i pozytywnych przesłań, poznali kawałek nieznanego im świata i żywy przykład, że niepełnosprawność nie oznacza końca aktywnego życia. Zostali też zachęceni przez mówcę do wiary w to, że granice nie tylko państw, ale i możliwości możemy przesuwać, póki mamy odwagę działać i w ten sposób poznawać i się uczyć – słowem – otwierać się na świat i ludzi.

Jasiek Mela podkreślał również, jak ważny jest w naszym życiu kontakt z drugim człowiekiem i docenianie go, szczególnie w świecie, w którym każdy z nas za czymś goni. Opowiedział o trudnych relacjach z ojcem i długim procesie zasypywania głębokich przepaści wzajemnego niezrozumienia, pretensji i żalów.

Spotkanie, chwilami bardzo emocjonalne i poruszające poważne tematy, pełne było też anegdot, pięknych obrazów z podróży i życiowych przemyśleń, skłaniających do głębszych refleksji. Bardzo licznie zgromadzeni słuchacze poznali dwie twarze Jaśka – zwycięzcy i zdobywcy dwóch biegunów oraz zwykłego – niezwykłego człowieka dzielącego się różnymi doświadczeniami, który nie boi się mówić o swoich rozterkach, słabościach i myślach o niedoskonałości, którą ukrywa w sobie prawdopodobnie każdy z nas.

Usłyszeli też, że umiejętnością ważniejszą niż odnoszenie spektakularnych sukcesów, zdobywanie szczytów i przekraczanie linii mety na wymagających dystansach, jest umiejętność powstawania po upadkach, bo to właśnie ona otwiera przed nami świat.

Mnóstwo odwagi, masa siły mięśni i ducha, bez liku pozytywnego myślenia, dostrzeganie ważności innych ludzi, deczko pokory, kilogram świadomości tego, że marzenia nie spełniają się same, bez naszego wysiłku i gram świadomości, że aby przejść jakąś drogę trzeba zacząć iść – tak jawi się recepta Jaśka Meli na to, aby faktycznie przeżyć swoje życie i dzień kończyć poczuciem, że zrobiliśmy krok do przodu, czyli osiągnęliśmy małe zwycięstwo.

Spotkanie, które zgromadziło słuchaczy bardzo młodych i nieco poważniejszych, toczyło się w ciepłej, pełnej wzajemnej życzliwości, szacunku i sympatii atmosferze. Dla nikogo z pewnością nie był to stracony czas, a usłyszane słowa, rady i sugestie gościa jeszcze na długo pozostaną tematem do głębokich refleksji i przemyśleń. I o to właśnie chodziło!